wtorek, 25 listopada 2014

Kiermasz Świąteczny w Białej Podlaskiej! :)


Śpieszę, by pochwalić się, że będę uczestniczyła w kiermaszu świątecznym w moim miasteczku, czyli Białej Podlaskiej :)

Serdecznie zapraszam więc wszystkie zainteresowane osóbki z Białej i okolic :)

To pierwsze takie wydarzenie, w którym mam okazję uczestniczyć i pracy przede mną mnóstwo. Miedzy innymi muszę przygotować swoje stoisko. Troszkę mnie to stresuje, ale jednocześnie bardzo się cieszę :)

Poniżej plakat z wydarzenia. 

 

I jeszcze trochę zdjęć (małej części ;) ) tego, co ze sobą zabiorę.

Makramowe bransoletki

Makramowe kolczyki

bransoletki shamballa

Makramowe bransoletki

Makramowe bransoletki

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze! Sprawiają mi one dużo radości :)

poniedziałek, 24 listopada 2014

Makramowe kolczyki w ciepłych kolorach


Kolczyki wykonane techniką makramy 1 

Kolczyki wykonane techniką makramy 2

Kolczyki wykonane techniką makramy 3Tak na ostatnią chwilę zdążam, by pochwalić się Wam kolczykami, które zrobiłam na wyzwanie Art Piaskownicy.

Wyszły iście wiosenne i kolorowe, zupełnie odmienne od tego, co ostatnio możemy obserwować za oknem.

Kolczyki wykonane techniką makramy z nici nylonowych w kolorze malinowym, żółtym i jasnozielonym. W środku kolczyka umieściłam kulki fasetowanego kwarcu o białym zabarwieniu.
Kolczyki wykonałam na srebrnych półfabrykatach (próba 925).

Na koniec kilka moich materiałowych przemyśleń :)

Po pierwsze, coraz bardziej lubię używać nici nylonowych do makramy (używam nici S-Lon firmy Beadsmith). Plotą się naprawdę dobrze, a są dostępne w przepięknych kolorach :)
I po drugie zaczynam dochodzić do wniosku, że jak półfabrykaty do kolczyków w kolorze srebrnym, to warto zainwestować po prostu w srebro. Nie jest ono jakieś strasznie drogie, a półfabrykaty ze srebra są znacznie lepiej wykonane niż z nieszlachetnego metalu.




Zgłaszam moje kolczyki na wyzwanie Art Piaskownicy.

http://art-piaskownica.blogspot.com/2014/10/kolory.html

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze! Sprawiają mi one dużo radości :)

sobota, 15 listopada 2014

Leśna bransoletka

Żeby nie było, że przez ten czas co się nie odzywałam, nie tknęłam sznurków... Otóż nie! W gruncie rzeczy miałam całkiem sporo pracy. Z niektórymi rzeczami się już nawet rozstałam i to niestety bez fotek. Aby więcej nie popełnić tego błędu, wzięłam się za intensywne fotografowanie...

Bransoletka makramowa - Makrama siedmiorzędowa 1

I tak dziś przedstawiam Wam leśną bransoletkę, bo takie skojarzenie mi się pojawia w głowie, gdy o niej myślę.

Bransoletka makramowa - Makrama siedmiorzędowa 2

Jest to niejako młodsza siostra bransoletki siedmiorzędowej z apatytem, którą Wam jakiś czas temu przedstawiałam (to ta niebieska w tle). Ta bransoletka również ma siedem rzędów tyle, że wyplotłam ją z mniejszych korali, a konkretnie kulek chryzoprazu o średnicy 6mm. Okazuję się, że taka na pozór niewielka zmiana wprowadza wiele dodatkowych supełków do wyplecenia. Czasu zajęła mi duuuużo, ale efekt jest zniewalający :)

Bransoletka makramowa - Makrama siedmiorzędowa 3

Zapięcie zrobiłam bardzo podobne jak w poprzedniej bransoletce. Tym razem użyłam trzech kulek ze srebra w kształcie szyszek i srebrnych kuleczek, które zaoksydowałam (wszystko próby 925).

Rozkręciłam się trochę z liczbą fotek ;).

Bransoletka makramowa - Makrama siedmiorzędowa 4

Bransoletka makramowa - Makrama siedmiorzędowa 5

Bransoletka makramowa - Makrama siedmiorzędowa 6

Bransoletka makramowa - Makrama siedmiorzędowa 7

Bransoletka makramowa - Makrama siedmiorzędowa 8

No i na koniec jeszcze na mojej dłoni. Bransoletka jest na mnie nieco za duża (mój nadgarstek ma 14 cm obwodu). Zrobiłam ją na standardowy nadgarstek, tj. okolice 15 - 15,5 cm.

Bransoletka makramowa - Makrama siedmiorzędowa 9
Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze! Sprawiają mi one dużo radości :)

czwartek, 13 listopada 2014

Kolczyki dla "panny młodej"


Długo mnie nie było w blogowym świecie. Powody są dużej wagi i, jak wszystko się już okaże, co i jak, to się pewnie pochwalę :)

A teraz wracam do żywych, choć post na nieco umarły temat ;)

Dziś zaprezentuję Wam kolczyki, które przygotowałam na wyzwanie Kreatywnego Kufra "Gnijąca panna młoda"




Kolczyki miały być mroczne, ale jednocześnie nawiązywać do ciekawej kolorystyki filmu.

Skupiłam się na fioletach i kolorze żółtym. Dodatkowo chciałam, aby kolczyki miały iście ślubny kształt. Mam nadzieje, że się udało :)

Kolczyki wykonałam z półfabrykatów ze srebra i sznurka, a raczej już nici (bo to takie cieniutkie) nylonowej. Śliczne żółte krople to cytryny :)












Jako, że dawno nie pisałam postów, mam dla Was mały ciekawy bonusik, czyli kilka fotek z powstawania kolczyków :)

No i banerek samego wyzwania:

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze! Sprawiają mi one dużo radości :)

poniedziałek, 29 września 2014

Kurs złotniczy - lutowanie, oksydowanie, ...


Dotrzymałam słowa i tym razem zmobilizowałam się do napstrykania większej ilości fotek z zajęć kursu złotniczego.

Tym razem było trochę lutowania, cięcia, wyginania, oksydowania...

Na środku widać wisiorek już zlutowany w czym pomógł mi nasz nauczyciel Remek. W tle moje próby lutowania :) Okazuje się, że lutowanie wymaga sporo cierpliwości i jeszcze więcej precyzji.

kurs złotniczy 1

A tutaj jeszcze gorący twór pokryty różnymi tlenkami po lutowaniu.

kurs złotniczy 2

Tutaj już po wyczyszczeniu.

kurs złotniczy 3

A tu przygotowana blaszka pod zrobienie krawatki.

kurs złotniczy 4

 I blaszka wygięta w "ance".

kurs złotniczy 5

Tutaj krawatka już przylutowana, a wisiorek zabarwiony oksydą.

kurs złotniczy 6

No i wisiorek przeczyszczony i polakierowany dla zabezpieczenia oksydy.

kurs złotniczy 7

To taki bardzo szybki przegląd moich poczynań z ostatnich zajęć. Już nie mogę się doczekać kolejnych :)
Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze! Sprawiają mi one dużo radości :)

czwartek, 25 września 2014

Kurs na bransoletkę shamballa - samouczek 35



Długo zastanawiałam się, jak tu się zabrać za kursy wideo tak, żeby to miało ręce i nogi. Postanowiłam, że zacznę od "początku" i najpierw nakręcę tutorial na znaną już wielu z Was bransoletkę shamballa, czyli bransoletkę z jednym rzędem koralików.

W kolejnych planach mam bransoletki dwurzędowe, a następnie trzy- i pięcio-, a dalej - kto wie :)
Powoli też tworzę listę tutoriali, o które mnie prosicie w komentarzach. Może tempa nie mam zawrotnego, ale wszystko notuję i zapewne kiedyś wykonam :)





Zapraszam więc na filmowy tutorial na temat tego, jak krok po kroku wykonać bransoletkę shamballa.

Jeżeli ktoś wolałby wersję fotograficzną, to informuję że taka już istnieje.




Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze! Sprawiają mi one dużo radości :)

wtorek, 23 września 2014

Kurs złotniczy w Antidotum - relacja

Zapraszam na bardzo króciutką relację z kursu złotniczego w Antidotum. Fotki są tylko dwie, bo zajęcia tak wciągające , że się nie chcę odrywać ani na chwileczkę :)

Na pierwszych zajęciach po zapoznaniu się z pracownią i obejrzeniu części sprzętu do wyrobu biżuterii rozpoczęliśmy naukę od cięcia piłą włosową. Najpierw miałam za zadanie wyciąć po prostu linie prostą, co okazało się wcale nie takie proste ;) Potem były do wycięcia trudniejsze kształty, a na sam koniec wycięłam koło i kształt motyla. Pracy było sporo, aż miałam zakwasy na rękach :)


kurs złotniczy 1

Na kolejnych zajęciach wycinałam jeszcze jedno koło, a potem obu kawałkom metalu nadałam kształt sferyczny. Następnie w jednej ze sfer wycinałam wzorek. Zdecydowałam się po prostu na koła rożnej wielkości. Fotka akurat z momentu, gdy pracuję nad wyrównaniem kółeczek we wzorze.

kurs złotniczy 2

No i na razie to tyle fotek z zajęć. Na przyszłość postaram się bardziej zmobilizować i napstrykać więcej zdjęć choć tak, jak pisałam wyżej - nie łatwo się oderwać od pracy ;)
Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze! Sprawiają mi one dużo radości :)

piątek, 19 września 2014

Bransoletka makramowa siedmorzędowa - gotowa :)




Wreszcie udało mi się napisać posta o moim skarbie :). Zapowiadałam, że będzie to na dniach, tymczasem pochorowałam się trochę i niebardzo miałam wenę, by pisać.

Dziś wena wróciła. Przedstawiam więc Wam gotową bransoletkę makamową siedmiorzędową z kulkami apatytu :)

Bransoletka makramowa siedmorzędowa 2

Bransoletka makramowa siedmorzędowa 3Z mojego tworu jestem niezmiernie dumna.

Najwięcej pracy zabrało mi zrobienie zapięcia. Zdecydowałam się bowiem, że będzie ono zapinać się aż na 3 "guziki", a konkretnie ażurowe srebrne kulki.










Bransoletka makramowa siedmorzędowa 4




















Śliczne kamienie, których użyłam do wyplecenia bransoletki to kulki apatytu. Choć kosztowały sporo myślę, że warto :)

Bransoletka makramowa siedmorzędowa 5

 A na koniec fotki bransoletki na mojej ręce.

Bransoletka makramowa siedmorzędowa 6

Bransoletka makramowa siedmorzędowa 7

Bransoletka makramowa siedmorzędowa 8

Bransoletka makramowa siedmorzędowa 9

Na koniec obrazek na Pinteresta.

Bransoletka makramowa siedmorzędowa 10

Wracam do życia po kilkudniowej przerwie od blogowania, także w najbliższym czasie możecie się spodziewać moich odpowiedzi na zaległe maile i komentarze. Szykuję też dla Was kilka fotek i króciutką relację z pierwszych dwóch zajęć kursu złotniczego w Antidotum oraz tutorial filmowy, więc trzymajcie kciuki za moją wenę do pracy ;)

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze! Sprawiają mi one dużo radości :)

poniedziałek, 8 września 2014

Bransoletka makramowa siedmorzędowa


Robię makramową bransoletkę 1

Żeby nie było, że szewc bez butów chodzi, postanowiłam wypleść tym razem coś od początku do końca dla mnie.

Jako, że najbardziej lubię bransoletki, padło na makramową wielorzędówkę. Zdecydowałam się aż na siedem rzędów i potrójne zapięcie.

Dziś prezentuję Wam kilka zdjęć podczas pracy.

Jako pierwsza fotka stanowiska pracy.

stanowisko pracy


Tutaj zaczynam robić pętelkę do zapięcia.

Robię makramową bransoletkę 2


 No i mam już jedno oczko i pierwsze koraliki.

Robię makramową bransoletkę 3


 A tutaj już dwa oczka.

Robię makramową bransoletkę 4


 No i nareszcie trzy :)

Robię makramową bransoletkę 5


Początek wyplatania.

Robię makramową bransoletkę 6


Na koniec fotka niemal gotowej bransoletki. Brakuje jeszcze tylko odrobinkę splotu.

Do pracy oczywiście trzeba mieć warunki :) ... om nom nom ;)

Robię makramową bransoletkę 7

W najbliższym czasie spodziewajcie się posta o bransoletce. Jest ona już gotowa i napawa mnie dumą. Zdążyłam już nawet ją raz ubrać, ale jeszcze nie miałam czasu na porządne fotografowanie ;)

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze! Sprawiają mi one dużo radości :)