Tak na bardzo szybko postanowiłam pokazać Wam kawałek właśnie powstającej kolii.
Pokwapiłam się na cieńszą niż zazwyczaj nić poliestrową. Efekt jest świetny, ale pracy co nie miara.
Trzymajcie kciuki, bo mam czas do 25.06, by zdążyć na konkurs, a droga jeszcze przede mną daleka :)
Pozdrawiam ciepło ze świata pełnego supełków ;)
Chyba będzie coś pięknego. Czekam z niecierpliwością :-)
OdpowiedzUsuńBędzie przepięknie, już widać. Pozdrowienia ze świata splątanego :)
OdpowiedzUsuńCzyżby Royal Stone? :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia, bo pięknie się zapowiada.
Wow! Podziwiam cierpliwość i kunszt! Będzie piękne!
OdpowiedzUsuńW każdej technice uwielbiam cienkie nici. Zawsze to dłuższa droga do końca pracy ale efekty są zaskakujące. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJuż teraz jest śliczna:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie fotki "przy pracy" ;) I czekam na efekt supełkowania :)
OdpowiedzUsuńJuż widać, że będzie to coś pięknego :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa! Rzeczywiście, kolia jest na konkurs Royal Stone. Całe szczęście, że termin został przedłużony, bo nie miałabym szans zdążyć ;)
OdpowiedzUsuńNie bolą Cię palce od tych supełków? :)
OdpowiedzUsuńBolą ;)
Usuń