Zapraszam do kolejnego samouczka z cyklu samouczków na temat zapięć. Dziś zajmiemy się bardzo przyjaznym moim zdaniem zapięciem z wykorzystaniem końcówki - sprężynki.
Zastosowanie takiego zakończenia ma moim zdaniem wiele plusów. Zakończenie wygląda estetycznie, jest mocne i możemy dodać do niego dowolne, nawet ozdobne zapięcie, czy też przedłużkę. Dodatkowo zakończenie takie występuje w przeróżnych kształtach i kolorach.
Jak zakończyć pracę przy pomocy zakończenia sprężynki
Pokażę Wam to na przykładzie bransoletki.
Przygotowałam sobie następujące materiały:
- niezbyt długi kawałeczek sznurka wyplecionego na młynku dziewiarskim o długości pozwalającej na niecałe owiniecie dwa razy nadgarstka,
- koralik modułowy szklany w kolorze delikatnego różu,
- dwa zakończenia - sprężynki,
- tradycyjne zapięcie - karabińczyk,
- dwa kółeczka,
- przedłużka z łańcuszka składająca się z pięciu oczek,
- przywieszka - serce,
- kulka różowego kwarcu i szpilka.
Zaczynamy od nałożenia koralika na sznurek szydełkowy. W zależności od wielkości wykorzystywanego zapięcia możemy ten etap zrobić od razu albo pozostawić na koniec. Ja wolałam zrobić to od razu :)
A teraz montowanie zakończenia
1. Bierzemy jedną z końcówek.
2. Zawiązujemy na niej supełek. staramy się by znalazł się on jak najbliżej końcówki splotu. Chodzi nam o to, by supełek usztywnił końcówkę robotki.
3. Dla uzyskania jeszcze większej pewności, że zakończenie będzie solidne, możemy dodać nieco kleju na miejsce, które ma stanowić zakończenie bransoletki (można też zamiast na supełek dodać klej do wnętrza sprężynki). Dodanie kleju usztywnia i wzmacnia końcówkę bransoletki. Nie jest jednak konieczne.
4. Teraz zakładamy zapięcie. Wciągamy je dość daleko na koniec robótki tak, aby cały supełek znalazł się wewnątrz sprężynki.
5. A teraz bardzo ważny etap. Zaciskamy ostatni zwój sprężynki na końcówce robotki. Zależy nam, by zaciśnięcie to było naprawdę solidne, a przy tym estetycznie wyglądało.
6. Obcinamy końcówkę sznurka i modelujemy zapięcie. Zależy nam, by było zbite, tj. ostatni zwój - ten, który zaciskaliśmy, nie odstawał nadmiernie od reszty sprężynki.
7. Gdy skończymy z jedną sprężynką, to samo robimy na drugiej końcówce bransoletki
Dodajemy jeszcze zapięcie i bransoletka gotowa :)
A tak bransoletka prezentuję się z przodu.
To świetne zakończenie możecie też wykonywać przy grubszych, a nawet całkiem grubaśnych sznurkach. Grunt, by dopasować odpowiedni rozmiar sprężynki i dobrze ją zacisnąć. Pod spodem prezentuję Wam wykorzystanie takiego zakończenia przy repiku - sznurku użytecznym we wspinaczce :)
Efekt końcowy jest bardzo fajny:)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog...co czwartek go odwiedzam i czytam nowe samouczki, z wielu już korzystałam i jestem bardzo, ale to bardzo zadowolona...
OdpowiedzUsuńPokazujesz fajne rzeczy i przede wszystkim świetnie pokazujesz jak co wykonać...Ostatnio próbowałam użyć zakończenia sprężynki w jednej z moich prac, nieźle się naszukałam w Internecie jak ją zamocować ale nic nie znalazlam...za to ty świetnie to wytłumaczyłas:)
Dzięki
muliniane-cudenka.blogspot.com
Pozdrawiam:)
Ojej, bardzo mi miło czytać takie komentarze :) Aż bardziej się chce robić kolejne samouczki!
UsuńWitaj Aniu
OdpowiedzUsuńKolejna świetna porada. Ja również nie wiedziałam jak się miałam zabrać za te końcówki. Rozumiem, ze sedno leży w zaciśnięciu ostatniego zwoju i dopasowaniu rozmiaru, chyba w końcu będę musiała się odważyć. Dzięki za pomoc.
Świetny temat zaczęłaś, bo z zakończeniami często są problemy. A może mogłabyć pokazać takie zwykłe wklejanie w końcówki, bo niby się domyslam jak to zrobić, ale strasznie sie tego boję.
Aniu! Bardzo cenię twoje rady i twojego bloga, w związku z tym zechciej przyjąć wyróżnienie. zapraszam na http://sznurkikoraliki.blogspot.com/
Pozdrawiam serdecznie :)
We wklejaniu nie czuję sie jeszcze nazbyt ogarnięta, ale jak tylko zgłębię temat, będę miała w pamięci, by pochwalić się moimi sposobami. Dziękuję za wyróżnienie! :)
UsuńA ja nigdy nie wiedziałam jak się zabrać za te małe cholerstwa! :D I tak nie mam raczej do czego ich wykorzysywać, ale dobrze wiedzieć! :)
OdpowiedzUsuńWiedza to potęga ;) nigdy nie wiesz, co Ci się przyda
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń