Ostatnio nieco zaniedbałam pisanie postów na blogu. Powodem jest to, że założyłam angielską wersje Kreatywnej przyjemności z tłumaczeniem niektórych postów.
Okazuję się, że pisanie dwujęzycznego bloga to nie lada wyzwanie. Podzielę się z wami wiedzą, którą zdobyłam na ten temat.
Długo zastanawiałam się, w jaki sposób najlepiej dodać angielskie tłumaczenie do bloga. Na początku, jak pewnie zauważyliście, robiłam to w taki sposób, że część tekstu pisałam po polsku, a cześć (nieco inną czcionką) po angielsku. Okazuje się, że ze jest to nienajlepszy wybór. Dlaczego?
Obecnie wyszukiwarki potrafią wykrywać, w jakim języku pisana jest dana strona. Gdy piszemy w taki sposób, robimy im niezłe zamieszanie. Efektem tego jest to, że zostajemy niżej spozycjonowani.
Są też inne wady tego rozwiązania. Tekst pisany w taki sposób "rozciąga" post i jest mało czytelny, co zniechęca naszych czytelników.
Powyższe argumenty skłoniły mnie do rozważenia innej opcji wprowadzenia tłumaczenia.
Jak pisałam wyżej, wybrałam założenie bloga po angielsku. Nie jest to rozwiązanie bez wad, ponieważ dzieli moich czytelników oraz pozostawione komentarze na dwa posty/blogi.
Jednakże zdecydowałam, że znacznie bardziej zależy mi na wypozycjonowaniu bloga, stąd i decyzja.
Dodatkowym argumentem za tą opcją jest dla mnie to, że nie mam wiele postów po angielsku. Ta wersja bloga prowadzona jest głównie w związku z osobami odwiedzającymi bloga przez Pinterest. Chcę dać im możliwość zrozumienia opisu tutoriali, a nie poleganiu tylko na obrazkach ;)
To tyle z argumentacji :)
Co do samego tworzenia angielskiej wersji.
Było sporo pracy, ale blog już ma swoje pierwsze tłumaczenia. Przetłumaczone posty na blogu po polsku oznaczam takim znaczkiem, który prowadzi do angielskiego tłumaczenia na drugim blogu.
No i to tyle, jeżeli chodzi o angielską wersje.
Bardzo dobry pomysł z dwoma blogami w różnych językach!
OdpowiedzUsuńNie mogę doczekać się postu o ceramice :)
Dzięki. Polecam - sprawdza się :)
UsuńPost o ceramice właśnie się pojawił!
Tez mysle nad wprowadzeniem angielskiej wersji i to wlasnie Twoj pomysl wciele w zycie :) dziekuje bardzo i pozdrawiam !!
OdpowiedzUsuńJa zaczęłam, ale jakoś z kontynuacją-motywacją trudno ;). Trzymam kciuki, aby Tobie bardziej się udało :)
Usuń