Jak pewnie część z Was się orientuje, od jakiegoś czasu uczę się robienia biżuterii z metalu. Ten rodzaj tworzenia okazał się dla mnie niezwykle wciągający. Teraz potrafię już zrobić całkiem przyzwoite prace i oprócz uczenia się technicznych aspektów pracy z metalem, zaczęłam kombinować w wplataniem coraz więcej siebie w moje projekty.
Przyszło też do tego, że nieśmiało porwałam się na pierwsze próby łączenia złotnictwa z makramą :)
Dziś pokażę Wam bazy do makramowych naszyjników, które wykonałam w tym semestrze :)
A żeby było ciekawiej zdradzę, że z tych baz powstały już nawet naszyjniki, które częściowo zobaczycie na zdjęciach natomiast dokładniej w najbliższym czasie.
Pierwszą bazę wykonałam pod kaboszon kianitu. Zrobiłam ją z miedzi. Ci z Was, którzy śledzą mnie na Instagramie zapewne widzieli już zdjęcia tej bazy.
Drugą bazę zrobiłam również z miedzi. Oprawiam tu nieduży kaboszon różowego kwarcu.
Zarówno tę, jak i poprzednią bazę fakturowałam tak, aby była lekko zaokrąglona i posiadała ciekawą powierzchnię z okrągłymi wgnieceniami.
To by było na razie tyle, jeżeli chodzi o złotniczą część tych dwóch projektów :)
Pięknie to wygląda.
OdpowiedzUsuńNiesamowity talent. :)
No powiem szczerze... rewelacja!
OdpowiedzUsuńDoskonałe połączenie;)
OdpowiedzUsuń