piątek, 18 lipca 2014

Pracowite wakacje

A dziś będzie taki post o życiu ;)

Napiszę co nieco o tym, co pochłania ostatnio ogromną część mojego czasu, czyli o staraniu się o dotacje unijną na rozpoczęcie działalności gospodarczej. Będzie też krótka relacja z wakacyjnego zwiedzania Wrocławia.

Ostrów Tumski
Zacznijmy od przyjemniejszej części, czyli od Wrocławia :)

Ostatnio miałam okazję spędzić kilka dni w tym pięknym mieście. Moim zdaniem to jedno z ładniejszych miast w naszym kraju. Szczególnie zachwycił mnie ogrom kładek i mostów, śliczne parki i jeszcze piękniejsza starówka. Co prawda, aktualnie we Wrocławiu można natrafić na sporą ilość remontów, ale w końcu tego się nie da ominąć.

Najpierw kilka fotek ze starówki i spaceru po różnych miejscach Wrocławia.










Ratusz

Tyle kłódeczek, tyle miłości <3
Spacer brzegiem Odry


W Polince


 A tutaj przejazd Polinką, czyli koleją linową Politechniki Wrocławskiej.


Bileciki i moja bransoletka ;)

















 A na koniec kwiaty z ogrodu Japońskiego i ....



 ... ich obrońca ;)


 To tyle z Wrocławia, a teraz co nieco o dotacji.

Nie wiem czy wiecie, ale jest możliwość uzyskania dotacji na rozpoczęcie działalności gospodarczej z UE. Sprawa wydaję się dość atrakcyjne, bo można dostać nawet do 40000zł, co jest świetnym zastrzykiem finansowym, by firmę zacząć prowadzić.

Ja też staję w szranki o dotację i stąd moje milczenie, które wkradło się na bloga ostatnimi czasy. Okazuje się, że sprawa jest dość skomplikowana i wymaga duuużo pracy. Mam jednak nadzieję, że się uda i wkrótce będę mogła zarabiać na moim rękodziele :). Trzymajcie kciuki!


Jadę ;)
Na koniec jako coś luźniejszego.

Moje początki na rolkach z zeszłego weekendu :)

To skupienie... ;)


















A tutaj pierwsze podejście do wideo-tutorialu. Niestety film nie doszedł do skutku, bo w trakcie zaczął padać deszcz ;(. Mam nadzieję, że w tę niedzielę się uda.

A jak pójdzie sprawnie, to będzie tutorial, jak nietrudno zgadnąć, makramowy :)


















Post wyszedł taki zlepkowy. Jak pisałam wyżej - o życiu :) Za to jutro będzie post zupełnie konkretny o naszyjnikiu na wyzwanie Szuflady. Żeby było ciekawiej napiszę, że naszyjnik nie będzie makramowy, a to na tym blogu zdarza się rzadko ;)
Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze! Sprawiają mi one dużo radości :)

9 komentarzy:

  1. trzymam kciuki za przyznanie dotacji! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Potwierdzam Wrocław warto odwiedzić jeśli ktoś jeszcze nie był, mi również bardzo się podobał i te krasnale :)
    Trzymam kciuki za pozytywne rozpatrzenie wniosku, mam nadzieję.
    Pozdrowionka
    eM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krasnale są świetne! Widziałam nawet grupkę dzieci polujących na nie z aparatami. Słodko to wyglądało ;)

      Usuń
  3. Ja również trzymam kciuki za uzyskanie dotacji. Wniosków z UE o dotację na rozpoczęcie działalności nie znam, ale wnioski z Kapitału Ludzkiego już pisałam i później rozliczałam, to jest dopiero robota !. Ważne, żeby już we wniosku wszystko dobrze przemyśleć pod kątem późniejszego rozliczania, nie wkopać się w coś, szczególnie w budżecie i w kryteriach założonych do osiągnięcia. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Inne osoby również przestrzegały mnie przed trudnościami jakie mogą pojawić się przy rozliczaniu. Będę uważać! Mam nadzieję, że w nic się nie wplączę ;).

      Usuń
  4. Ciekawa jestem tego naszyjnika :) O dotację też się dowiadywałam, ale u mnie na rękodzieło nie ma szans dotacji otrzymać. U mnie nawet sklepów z półfabrykatami nie ma i wszystko trzeba zamawiać przez internet :) Chociaż jest jeden, ale ceny mają takie, że z butów wyrywa i kupują tam tylko początkujące handmejkerki. Myślałam o takim sklepie/galerii, ale niestety.. Polska C, dotacje tylko na buraki :)
    Powodzenia Aniu, oby Tobie się udało! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uuu, to niefajnie. Ja też początki miałam trudne, tzn. składałam już wcześniej na dwie inne dotacje, ale pewnie też ze względu na marność mojego wniosku nie przeszłam wstępnej rekrutacji. Teraz baaardzo się przyłożyłam i jak na razie jest do przodu :)

      Usuń
  5. Wrocław jest piękny!!!
    Aniu trzymam kciuki za dotacje, musi się udać!

    OdpowiedzUsuń
  6. Przy okazji się pochwali, że przeszłam wstępny etap i to w obu rekrutacjach! Najwyraźniej potrafię zachęcić do mojego pomysłu ;). Z dwóch programów musiałam wybrać jeden i zdecydowałam się na ten, który prowadzi szkolenia u mnie w mieście. Mam nadzieję, że dalej też wszystko pójdzie sprawnie.

    OdpowiedzUsuń