Wreszcie udało mi się odrobić wiele zaległości z mojej TODO listy blogowej i nie tylko :)
Jako, że udało mi się zrobić porządki w materiałach do handmade różnorakiego, wygenerowałam paczuszkę przydasiów do decoupage. Są to jakieś większe i mniejsze rzeczy do ozdobienia oraz jakieś serwetki. Ja, ostatnio pochłonięta ceramiką, nie mam weny do decoupage, a serwetnik leży smutny, bo nie pomalowany - trzeba się nim zaopiekować!
Żeby sprawy nie odkładać za długo obiecuję w najbliższym czasie Candy z owych przydasiów.
Candy będzie pewnie ogłoszone w przyszły wtorek, ponieważ planuję dorzucić jeszcze coś ceramicznego, a na ceramikę trzeba poczekać ;)
Wracając do moich osiągnięć w wypełnianiu listy...
Udało mi się zebrać i uaktualnić informacje na temat sznurków do makramy. Zapraszam do czytania o sznurku nylonowym i wstążce satynowej.
Założyłam sklepik z niektórymi z moich prac na Etsy.
Zrobiłam wielkie fotografowanie moich prac, dzięki czemu już wkrótce powrzucam bardziej profesjonalne ich fotografie.
Ufff.. to wszystko.
Dumna jestem ;)
Żeby nie było, że bez zdjęć przedstawiam jakiś czas temu "upolowaną" wiosenną wiewiórkę :)
Świetnie udało Ci się uchwycić wiewiórkę:) Chyba jest przyzwyczajona do ludzi. Z jaką ciekawością patrzy. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWiewiórka z parku Skaryszewskiego w Warszawie. Patrzy na mnie jak na źródło jedzenia ;)
OdpowiedzUsuń