wtorek, 5 sierpnia 2014

Jaka kobieta, takie żelazko, czyli ...

... relacja z weekendowego majsterkowania.


Tak jak zapowiadałam wrzucam kilka fotek i nawet krótkie filmiki z weekendowego majsterkowania. Miałam do zrobienia dwie skrzyneczki i dokończenie palety, którą robiłam na warsztatach DaWandy.

Skrzyneczki upolowałam w markecie budowlanym. Były niedrogie, niestety za to surowe i chropowate. Postanowiłam je obrobić i polakierować.

W tym miejscu przedstawię Wam moich pomocników:

Szlifierkę, inaczej zwaną żelazkiem, którą właśnie nabyłam i już uwielbiam :) 


I dremelka, który świetnie się spisał miedzy innymi przy poprawianiu dziurek na rączki w skrzynkach.


Uwielbiam takie narzędzia :) Sąsiad nawet śmieje się, że powinnam była urodzić się chłopcem ;).


A wracając do tematu skrzynek.

Chciałam nadać im naturalny wygląd, dlatego do pomalowania wybrałam naturalny bezbarwny lakier o połysku woskowanego drewna.














Jeżeli chodzi o paletę, to zasadniczą część jej tworzenia wykonałam na warsztatach. Postanowiłam jednak jeszcze troszkę nad nią popracować. Odcięłam odstające gwoździe, które niezbyt mi się podobały. Wyszlifowałam tu i ówdzie i nadałam jej fakturę przy pomocy drucianej szczotki. Na koniec dokładnie polakierowałam - również a'la woskowane drewno.














Miałam ochotę przedstawić Wam jeszcze gotowe przedmioty, jednak jak na razie skrzynki nie mają jeszcze zamontowanych zawiasów.Pochwalę się, gdy tylko je zamontuję.

Jeżeli zaś chodzi o paletę, ciągle zastanawiam się, czy powinna być tak jak pierwotnie wymyśliłam półko - wieszakiem, czy może raczej warto wbić w nią kilka haczyków i zrobić z niej miejsce do wieszania narzędzi. Będę musiała to głębiej przemyśleć :).

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze! Sprawiają mi one dużo radości :)

13 komentarzy:

  1. Pracowanie z drewnem jest bardzo przyjemne. I ten zapach :) Zdradzisz mi w jakim to markecie udało Ci się dostać te skrzyneczki i w jakim dziale? Bo szukam od jakiegoś czasu i na razie się nie natknęłam :<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie pamiętam, w jakim markecie. Po prostu był to market budowlany. Być może Leroy Merlin lub Castorama. Wydaje mi się, że takie skrzyneczki są w co najmniej kilku. Jeżeli chodzi o dział, to najlepiej zapytać obsługę na miejscu :)

      Usuń
  2. Przydałyby mi się takie narzędzia;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przydałyby mi się takie narzędzia;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne to żelazko! zastanawiam się czym ono szlifuje, bo nie widać żadnej tarczy, która by to robiła ? Ja też nie stronię od "męskich" narzędzi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ono drży i przez to papier ścierny, który jest na jego spodzie szlifuje drewno. A przez te dziurki wciągany jest pył, tak, że kurzy się znacznie mniej, niż byśmy się spodziewali.

      Usuń
  5. Prawdziwy majsterkowicz z Ciebie!
    Ja swoim "żelazkiem" odnowiłam mebelki na balkonie,a potem pomalowałam bejcą :-). A podobno szlifierkę mąż kupił dla siebie... ale chyba wiedział, że mnie się bardziej przyda :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najważniejsze, że szlifierka została dobrze wykorzystana :)

      Usuń