piątek, 12 lipca 2013
Sposób na przenośne miejsce pracy z koralikami
Dzisiaj chciałam pochwalić się sposobem jaki wymyśliłam, by poskromić przemieszczające się koraliki i inne nieduże półfabrykaty.
Często gdy robię jakaś bransoletkę zdarza mi się rozsypywać i gubić koraliki. Jest to dość irytujące, więc postanowiłam coś z tym zrobić.
Na początek zakupiłam sobie tacę-stoliczek z Ikei. Trochę to pomogło, ale wciąż koraliki "pływały" po całej powierzchni tacy.
Ostatnio wpadłam na genialny w moim pojęciu pomysł i przykleiłam do tacy gruby filc. Efekt bardzo mi się podoba. A co najważniejsze koraliki już się swobodnie nie przemieszczają!
Takie rozwiązanie ma też super plus, bo taca jest przenośna. Mogę zabierać ją w różne miejsca, np. na balkon, czy na kocyk i tam wygodnie pracować.
A tak wyglądała taca przed podklejeniem filcem (zdjęcie wzięłam ze strony Ikei).
Bardzo polecam!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Super pomysł :)
OdpowiedzUsuń