Bransoletkę wyplotłam z nylonowego sznurka techniką makramy. Ozdabia ją plasterek jadeitu oraz szklane kryształki.
Kryształki, jak i jadeit są w pastelowych kolorach. Mają niezupełnie przezroczystą strukturę. Wygląda to jak małe kryształki lodu i bardzo mi się podoba ;)
Bransoletka pięknie połyskuje, czego niestety nie da się uchwycić na zdjęciu. Tył bransoletki to bardzo ciasno zaplecione węzły gobelinowe. Dużo pracy, ale efekt bardzo fajny i solidny.
Zapięcie bransoletki zrobiłam na guziczek.
Bransoletka pasuje na nadgarstek o obwodzie 15 cm i mniejsze nadgarstki.
Jakie te wszystkie twoje cudeńka śliczne...ja dopiero zaczynam i prowadzenie bloga i przygodę z makramą. I mam nadzieję, że kiedyś dojdę do takiego wysokiego pułapu w wtajemniczenia co ty. Pozdrawiam i zapraszam do siebie negatyfffka.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDzięki :) Trochę pracy i dasz radę!
UsuńNa pewno odwiedzę :)
Cześć!
OdpowiedzUsuńWzięłyśmy udział w wyzwaniu. Może i Ty się dołączysz? :)
http://addictedtocraftsblog.blogspot.com/2013/07/w-odpowiedzi-na-wyzwanie-asi-misiowe.html
Super wyzwanie :) Dzięki za informację. Aż trudno mi się zdecydować, czy zrobić coś makramowego, czy ceramicznego.
UsuńZachęcam też innych do udziału ! :)
Piękna bransoletka, dopracowana w każdym szczególe i świetnie przedstawiona:)
OdpowiedzUsuńNiezwykle efektowna! Świetny efekt!
OdpowiedzUsuńZapraszam na wyzwanie:
http://asia-majstruje.blogspot.com/2013/07/niespodzianka-czyli-wyzwanie-4.html
Pozdrawiam,
A.
Dziękuję:)
UsuńW wyzwaniu na pewno wezmę udział, bo świetny temat wymyśliłaś! Nie mogę się tylko zdecydować, co zrobić :)