Trochę bardziej klasycznie

Dziś mam do zaprezentowania biżuterię, którą zrobiłam mojej mamie i siostrze. Dla odmiany nie będzie to makrama, ale biżuteria robiona z półfabrykatów.

Dla mamy zrobiłam 3 pary kolczyków w klasycznym stylu. Siostrze złożyłam 4 bransoletki według jej instrukcji.

Pierwsze kolczyki dla mamy zrobiłam tak, by pasowały do jej okularów. Miały być drobne i delikatne. Takie na każdą okazję.

Użyłam do nich szklanych fasetowanych koralików i kuleczek w srebrnym kolorze. Efekt jak dla mnie świetny.











Następne kolczyki, również bardzo delikatne, zrobiłam z kryształowych sześcianów w bardzo ciekawych opalizujących kolorach.















No i ostatnie, już nieco większe kolczyki ze ślicznymi kulami fasetowanego kwarcu.

Wyjątkowo trudne do sfotografowania. Na szczęście udało mi się uchwycić je na dłoni :)

















A teraz przejdziemy do bransoletek, które zrobiłam dla mojej młodszej siostry Agnieszki.

Aga, choć ma dopiero 11 lat, uwielbia ciekawe dodatki. Okazję na bransoletki według własnych wytycznych wykorzystała w pełni ;)

Tak oto zostałam zagoniona do zrobienia od razu trzech sztuk bransoletek w stylu charms i jednej bransoletki z wykorzystaniem paseczka i przywieszki.

Przywieszki Aga wybierała sama tak, by zgadzały się tematycznie.

Pierwsza bransoletka z przywieszkami w temacie "to, co lubię".

Druga w temacie "na spacerze".

No i trzecia w temacie "moda".

Do bransoletki z paskiem po długich przemyśleniach została wybrana przywieszka z aniołkiem.
















Tak się rozkręciłam w robieniu biżuterii z półfabrykatów, że wkrótce możecie się spodziewać kolejnych prac tego rodzaju. Może nawet zrobię coś specjalnego dla siebie :)